Przedni lewy słupek po szlifowaniu już jest taki jaki powinien być. Prawy wymagał ostatniej warstwy gipsu. Drzwi ostatecznie przymierzone. Można zabrać się za wykończenie kształtu zewnętrznego i spasowanie z przednią klapą do której przylegają.
I znowu szybkie szlifowanie i gipsowanie łączeń słupków przednich okien z dolnymi ich częściami. Lewa strona prawie gotowa a nad prawą będę musiał jeszcze popracować.
Dodatkowo musiałem wyprowadzić z garażu nieproszonych gości – rój bliżej nieokreślonych brzęczących i niestety żądlących owadów.
Mecz, meczem a ja dzisiaj ponownie szlifowałem i gipsowałem łączenia słupków przednich okien z dolnymi ich częściami a także uzupełniałem gipsem inne braki i ubytki.
Drzwi pasują już coraz lepiej do wnęk. Dzisiaj zabrałem się za pozostawione na później łączenia słupków przednich okien z dolnymi ich częściami.
Uff, udało się. Drzwi pasują do wnęk przygotowanych pod nie. Bardzo się bałem czy to zgra się ze sobą. Wszystko wskazuje, że tak mimo potrzeby wprowadzenia drobnych poprawek. To był bardzo udany powrót do garażu. Mam nadzieję, że mimo kryzysu spowodowanego brakiem budżetu, częściej teraz będę zaglądał do garażu.