Prace nad modelem nadwozia – dzień 66. (120.)
Drzwi już praktycznie skończone. Został jeden drobiazg. Teraz zrobię z nich lekki gazeciany model który przymierzę do nadwozia i po urlopie zacznę modelować w nadwoziu wnęki na drzwi.
Drzwi już praktycznie skończone. Został jeden drobiazg. Teraz zrobię z nich lekki gazeciany model który przymierzę do nadwozia i po urlopie zacznę modelować w nadwoziu wnęki na drzwi.
Kolejny krótki i bardzo udany dzień za mną. Znowu szlifowałem i gipsowałem miejsca pod zawiasy i kilka detali.
W przeciwieństwie do wczorajszego, dzisiejszy dzień był bardzo udany. Krótka wizyta w garażu wystarczyła na wyszlifowanie miejsc pod zamki i krawędzi drzwi, zagipsowanie miejsc na zamki i ostateczną obróbkę wnęk na zawiasy.
To był wyjątkowo ciężki dzień. Przesiedziałem w garażu prawie 5 godzin a robota szła wyjątkowo opornie. Wyszlifowałem i zagipsowałem na nowo miejsca pod zamki i krawędzie drzwi, a także dremelem wyszlifowałem a później zagipsowałem wnęki na zawiasy.
Gips w pobliżu zamków ciągle schnie więc dzisiaj zająłem się szlifowaniem i uzupełnianiem gipsem rantów drzwi tak aby były odpowiedniej grubości.
Dzisiaj wymyśliłem ostateczny kształt miejsc pod zamek – przynajmniej mam taką nadzieję. Braki wypełniłem klejem do styropianu w piance. Po wyschnięciu i docięciu pianki zagipsowałem nowy kształt.
Dzisiejszy dzień nie był zbyt udany mimo iż wyjątkowo pracowity. Postanowiłem zmienić mocowanie zamka i kształt drzwi w jego okolicy ale chyba z powodu upału źle wymyśliłem kształt i za dużo wyciąłem. Będę teraz musiał dołożyć sporo gipsu. Ale zdarzały mi się już takie pomyłki i z reguły nie było większego problemu z ich poprawieniem. Dodatkowo zagipsowałem krawędzie drzwi od wewnętrznej strony i nimi się teraz zajmę czekając aż wyschnie większa ilość gipsu w okolicach zamków.
Powoli widać już koniec prac przy wewnętrznej stronie drzwi. Po kolejnym szlifowaniu dokładnie pomierzyłem miejsca pod zawiasy i zamki, a następnie tam gdzie trzeba wyciąłem i zeszlifowałem gips, a gdzie indziej dodałem nową warstwę gipsu. Auto jest całkowicie ręcznie robione więc nie będzie w 100 % symetryczne.
Dzisiejszy dzień był trochę dziwny. Na początku w ramach odpoczynku od szlifowania i gipsowania zająłem się ustaleniem idealnej dla mnie pozycji za kierownicą a następnie długo przyglądałem się wnętrzu i planowałem jak je zrobić. Później tradycyjnie szlifowałem, mierzyłem i gipsowałem zarówno drzwi jak i wnękę na rejestrację.
Tradycyjnie już szlifowałem, mierzyłem i gipsowałem drzwi od wewnętrznej strony i zajmowałem się wnęką na tylną rejestrację.